W końcu udało mi się zrobić zdjęcia, więc mogę go pokazać. Choć dla mnie kolory Świąt to przede wszystkim złoty, czerwony i zielony, to tym razem postawiłam na inne barwy 🙂
























W końcu udało mi się zrobić zdjęcia, więc mogę go pokazać. Choć dla mnie kolory Świąt to przede wszystkim złoty, czerwony i zielony, to tym razem postawiłam na inne barwy 🙂
Kolejny, słodki, różowy albumik na pierwszy rok życia 🙂 Tym razem dla małej Matyldy.
Taki oto album zrobiłam dla małej Laury.
Staram się zachować tę tradycję, więc i w tym roku zrobiłam sobie grudniownik 🙂 Tak się prezentuje:
Dzisiaj pokażę album, który przygotowałam dla małej Jagódki, na pierwszy roczek jej życia 🙂 Wykorzystałam papiery głównie z serii: Lemoncraft Lullaby, Magiczna Kartka Malutkie Szczęścia, ScrapAndMe Little Cuties, Laserowe Love Pink and blue JOY i Laserowe Love Emma i Billy
Postanowiłam, że pomimo braku czasu w tym roku także zrobię sobie grudniownik, ponieważ chcę, żeby to była moja świąteczna tradycja. Tym razem zdecydowałam się na wymiary 15cm x 20cm, ale stwierdziłam, że w następnym roku wrócę do mniejszego 🙂
Tyle mam pracy i zajęć, że nie wiem w co ręce włożyć. Dziś jest 5 grudnia, czas najwyższy na pokazanie tegorocznego Grudniownika. Rozmiar 15cm x 15 cm. Do dekoracji wykorzystałam przede wszystkim papiery z zestawów Jingle All The Way i A Robin’s Christmas oraz papiery z Deco Time, Lemoncraft, Kaisercraft, Craft&You itd. Numerki pochodzą z papieru z Craft&You White Christmas 07. Do tego obrazki, taśmy, ozdoby itd. Do grudniownika chciałam przygotować jeszcze pudełko do jego przechowywania, ale sklep strasznie się ociągał z wysyłką. Pokażę je więc przy innej okazji 🙂
Jeszcze jakiś czas temu sama idea grudniownika wydawała mi się trochę bez sensu. No bo jaki jest sens w dokumentowaniu każdego dnia miesiąca, skoro jest oczywiste, że święta są co roku i w zasadzie przygotowania do nich są co roku podobne: sprzątanie, pieczenie ciasteczek, dekorowanie domu, kupowanie prezentów etc. Zmieniłam zdanie, gdy przez ostatnie 2 lata nie miałam możliwości uczestniczenia w tych przygotowaniach, ponieważ byłam za granicą i mieszkałam w hotelu pracowniczym. I zabrakło mi tej magii, tej radości i całej tej świątecznej otoczki. Obiecałam więc sobie, że w tym roku zrobię sobie grudniownik i będę się cieszyć każdym dniem 🙂
Mój grudniownik w dużej mierze powstał z resztek… papierów, których kawałki zostały mi z poprzednich lat i już nie bardzo nadawały się na kartki. Jak również wykorzystałam te papiery, które jakoś nigdy mi do niczego nie pasowały 🙂 Ale motywem przewodnim są tagi (z papierów KaiserCraft – Christmas Carol – To and From oraz dodatków papierowych KaiserCraft), których normalnie nie używam w swoich pracach, ale tutaj bardzo mi odpowiadały 🙂 Okładki zrobiłam z baz tekturowych A5, które pomalowałam złotą farbą akrylową i okleiłam świątecznymi papierami. Karty wewnętrzne to zielone papiery A5 ozdobione świątecznym mixem papierowym 🙂 i jest też kilka kieszonek 🙂 Grudniownik, który Wam pokażę tak naprawdę jest tylko bazą, bo właściwych kształtów nabierze, gdy wypełni się moimi zapiskami, zdjęciami i wszystkim innym, co przyjdzie mi do głowy 🙂
W minioną sobotę pojawiła się w mojej rodzinie prześliczna maleńka dziewczynka. Specjalnie dla niej przygotowałam mój pierwszy (i mam nadzieję nie ostatni) duży album z okazji narodzin, który „dokumentuje” życie dziecka przez pierwszy rok, miesiąc po miesiącu. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ od dłuższego czasu marzyłam o stworzeniu takiego albumu 🙂
Materiały, jakie wykorzystałam:
– papiery:
* na okładkę: papier „Bundle of Joy – Crib” firmy Kaisercraft,
* na karty wewnętrzne: zestaw papierów „Malutkie Szczęścia – Pink” z Magicznej Kartki,
* do dekoracji (papiery z obrazkami): „Malutkie Szczęścia 017” z Magicznej Kartki i „Bundle of Joy Journaling Cards” z firmy Echo Park,
* białe i różowe kartki na ramki do zdjęć,
– tekturki,
– scrapki,
– wstążki i aplikacje satynowe,
– cyrkonie i perełki (ale to była chybiony pomysł, będę mądrzejsza na przyszłość :-)),
– plastikowe zawieszki (smoczki, butelka, motyl i serce).
Postanowiłam tym razem nie robić pudełka, ponieważ musiałoby być duże, przez co niezbyt solidne. Album jest gruby, więc przewiązałam go różowym satynowym sznurkiem.
A oto moje dzieło:
Po dłuuugiej przerwie czas na pokazanie jednego z moich ostatnich dzieł. Album wykonałam w prezencie urodzinowym dla mojego chłopaka. Kiedy kupowałam bazę albumową nie było w ofercie czarnych (teraz już są), więc karty pomalowałam czarną farbą akrylową. Do oklejenia kart wykorzystałam papiery z zestawów WRS „Man About Town” oraz „For Men”. Do dekoracji posłużyły tekturki, stemple, naklejki oraz wykrojniki.